
O odwadze
Często słyszę o sobie, że jestem odważna. I za każdym razem zatrzymuję się po takim stwierdzeniu. Jeszcze do niedawna czułam jak mnie to kłuje. Bo ja się nie czułam odważna. Niedawno przyszła do mnie myśl, że może jednak jestem. Patrzyłam na siebie z innego poziomu - lęku. Ale przecież odwaga i lęk są na dwóch końcach tej samej linii. A ja lęku w moim życiu miałam bardzo dużo.
Dziś jak patrzę wstecz, to czuję że chciałabym mocno przytulić siebie sprzed 8, 15 czy 25 lat. Byłam osobą, która bała się prawie cały czas. Z perspektywy czasu widzę i czuję, jak dużo mnie to kosztowało na poziomie mojego ciała.
Pamiętam jak bałam się choroby (każdej, a najbardziej raka), więc wyszukiwałam sobie symptomy w ciele, co powodowało, że bałam się jeszcze bardziej.
Bałam, że w końcu moi pracodawcy dostrzegą, że nie jestem taka jak myślą - klasyczny przypadek syndromu oszusta. I mimo, że byłam doceniana słowem i podwyżkami, to i tak cały czas bałam się, że pewnego dnia okaże się, że nie zasłużyłam.
Bałam się żyć sama, więc przez ponad 2 lata małżeństwa sama siebie oszukiwałam, że jest dobrze tak jak jest, a było bardzo źle.
Bałam się zmienić sposób odżywiania mimo, że moje ciało dawało coraz więcej negatywnych znaków, że to jak jem mi szkodzi.
To tylko kilka przykładów tego co karmiło mój lęk. Dziś tego lęku jest dużo mniej. Są tematy, których się boję, ale dziś czuję, że to mniej istotne dla mojego życia obszary.
Nie byłam taka jak jestem teraz zawsze. Na drogę zmiany weszłam około 9 lat temu i zaczęła się ona od psychoterapii i jogi, które zaczęłam prawie w tym samym czasie. Joga towarzyszy mi cały czas. Psychoterapię skończyłam po 1,5 roku (rok indywidualna i pół roku grupowa). Po drodze pojawiły się m.in - osteopatia, metoda Lowena, terapie manualne, uzdrawiające masaże, Access Bars, Wielopoziomowa Terapia Energetyczna. Rozmowy z ludźmi i czytanie książek, które zasiewały ziarenka w głowie, a czasem były jak odkrycie Ameryki:)
Przez ten długi czas nauczyłam się, że z lękiem można coś zrobić oraz że puszczanie lęku zmienia życie na lepsze????????????
Komentarze